13 listopada 2010

Wszystko na sprzedaż

Często oglądam reklamy z racji zawodu. Często mi się podobają (niezapomniany pomruk żubra :) czy "kopytko"). Teraz we mnie po raz enty, w reklamie tej samej firmy się zagotowało i zabulgotało. Jestem zniesmaczona i zdegustowana. "Jaja z pogrzebu"??? Kto mógł wymyślić coś tak beznadziejnego? Czyżby tak wysmakowany dowcip niemiecki? Jaki pseudointeligent w polskiej filii to zatwierdził do emisji? A żeby było śmieszniej minęło parę dni od 1 listopada. Wyszła ze mnie stara dewotka.

3 komentarze:

Będzie mi miło gdy zechcesz zostawić ślad po sobie.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails