Ostatnio dużo czarnych myśli miałam. Przychodziły nocą, w trakcie snu, kiedy byłam najbardziej bezbronna. Ostatni miesiąc postanowiłam spędzić w gonie Aniołów. Może one będą moją tarczą. Świat nie jest taki zły kiedy masz swoich opiekunów w pobliżu. Mój Anioł jest chyba często przy mnie, bo jednak po nocy przychodzi słoneczny dzień.
fajne te anioły :) i dobrze, że są
OdpowiedzUsuńDedykuję Ci Madziu jednego :), by zawsze był z Tobą :) dziękuję i trzymam za Ciebie kciuki buziak :@
OdpowiedzUsuńŚliczne, takie nastrojowe i mają to COŚ... :) Pod skrzydłami takiego na pewno jest się bezpiecznym!
OdpowiedzUsuń