20 lutego 2017

Recycling Art - Tutorial Nowa kuchnia - part 3

Czas na 3 część o odnawianiu szafek czyli COŚ Z NICZEGO. Pierwsza część dostępna tu: NOWA KUCHNIA PART 1. Druga tutaj: NOWA KUCHNIA PART 2. W następnym kroku dokleiłam pomalowane wcześniej dekory z drewna. Wszystko już wyschło i czeka na naszą inwencję artystyczną. Przed nami najprzyjemniejsza część pracy, czyli malowanie wzoru. Moje wzory były inspirowane Skandynawską Sztuką Ludową ale każdy może wybrać coś dla siebie. Czy będzie to Polski Folk, wzory rustykalne, dziecięce, czy nowoczesny minimalizm zasada zawsze jest jedna. Meble muszą współgrać z resztą wnętrza. W moim przypadku wybór był spontaniczny. Chciałam tylko by był niesztampowy i pasujący do reszty domu. Wzory trzeba rozrysować na drzwiczkach, następnie normalną, akrylową farbą artystyczną namalować swoje pomysły. Kiedy chcemy pogłębić efekt trójwymiarowości wzoru robimy to w 3 etapach. Najpierw nakładamy cienie, czekamy aż wyschną. Na to nakładamy kolory, czekamy aż wyschną. Na koniec nanosimy światła. Czekamy aż wyschną. Farby akrylowe parują i swoją właściwą twardość i odporność uzyskują w ciągu 14 dni od nałożenia więc nie śpieszcie się z każdym etapem. Następnym krokiem jest użycie transparentnego lakieru akrylowego. Bardzo dokładnie pokrywamy całe drzwiczki bezbarwnym lakierem. Do wyboru macie multum lakierów o wykończeniu matowym, satynowym, bądź błyszczącym. Ja nałożyłam 4 warstwy a każda musiała dobrze wyschnąć przed położeniem następnej. Kolejne warstwy matowiałam drobnoziarnistym papierem ściernym (u mnie 800) i czyściłam z pyłu. Wszystko trwa dosyć długo, ale nie warto przyśpieszać procesu schnięcia. Jeśli odnawiamy przedmiot wyłącznie dekoracyjny to nie musimy tak mocno się przykładać do warstw lakieru zabezpieczającego. Niestety meble kuchenne są dosyć mocno eksploatowanym elementem wnętrza, w związku z tym lepiej dać więcej, niż potem martwić się o odpryski, zarysowania itp.






14 lutego 2017

Recycling Art - Tutorial Nowa kuchnia - part 2


Dziś druga część o odnawianiu mebli czyli COŚ Z NICZEGO. Pierwsza część dostępna tu: NOWA KUCHNIA PART 1. Kiedy wybraliśmy już meble, podjęliśmy wszystkie decyzje odnośnie wzorów, kolorów, stylu itd. to możemy przystąpić do najcięższej części odnawiania naszych mebli. Dziś oczyszczamy i gruntujemy. Jeżeli drewno ma ubytki to trzeba je wypełnić, zaszpachlować, następnie zeszlifować. Jeśli meble są z drewna to sprawa jest prosta. Wystarczy je przeszlifować papierem ściernym, wytrzeć na mokro i pomalować (wałkiem lub pędzlem) wybraną farbą. Gorsza sprawa jest z meblami z płyty pilśniowej. Były one produkowane w ogromnych ilościach w czasach słusznie minionych. Moje meble oprócz tego były pokryte lakierem epoksydowym, którego w warunkach domowych, normalnie usunąć się nie da. W poprzedniej wersji reanimacji były oklejone folią samoprzylepną, którą musiałam zdjąć. Do usunięcia folii potrzebne są suszarka do włosów i zmywacz do paznokci lub po prostu aceton (taniej). Zrywamy folię podgrzewając ją suszarką a pozostałości po kleju moczymy acetonem. Pracujemy na małych kawałkach ponieważ aceton szybko paruje. Zmoczony klej po folii zdejmujemy szpachelką. Resztki czyścimy rozpuszczalnikiem. Po oczyszczeniu drzwiczek z folii trzeba je porządnie zmatowić papierem ściernym, do tego celu użyłam szlifierki oscylacyjnej. Wszystko wycieramy na mokro, by nie pozostały żadne pyłki. Zmatowione powierzchnie pokrywamy 2 lub 3 razy farbą. Każdą warstwę dobrze jest zmatowić. Ja użyłam lakieru akrylowego. Malowałam zwykłym gąbkowym wałkiem. Potem trzeba odczekać aż wszystko wyschnie, zgodnie z zaleceniem producenta. Dałam drzwiczkom odpocząć ok 3 dni. Skrzydła drzwiczek suszymy w pozycji leżącej na płasko. U mnie brzegi są zielone, zaś miejsce na dekorację białe i piaskowe. By farba stała się matowa wystarczy zmieszać ją z kredą lub niewielką ilością talku lub gipsu. W wielu miejscach możecie poczytać jak zrobić samemu tanim kosztem farbę kredową. Na przykład  na tej stronie: PROJEKT CACKO . W czasie gdy farba wiązała i schła odnowiłam wnętrza szafek. Zostały po prostu pomalowane na biało.










06 lutego 2017

Recycling Art - Tutorial Nowa kuchnia - part 1


Witajcie już w Nowym 2017 Roku. Dziś pierwsza część o sztuce odnawiania starych rzeczy czyli tzw. RECYCLING ART. Wiele razy już zdarzyło mi się ratować, odnawiać stare przedmioty. Od małych rzeczy (buty, ubrania, biżuterię) po duże meble. Stoły, krzesła skrzynie. Oczywiście nie jestem w stanie pokazać Wam wszystkich odratowanych rzeczy.




Ale dziś chciałabym pokazać jak dosyć łatwo odnowić meble, bez użycia specjalistycznych sprzętów czy mocno toksycznej chemii. Zaczynamy. 

1. Zdecyduj co chcesz odnowić, jeden mebel, czy cały zestaw.

2. Pomyśl nad stylem. Zdecyduj czy ma być nowoczesny, ludowy, czy retro.

3. Poszukaj w necie lub książkach inspiracji.
    Ja szukałam pod hasłami:
 - Scandinavian folk furniture
 - Jak odnowić meble
 - Folk art furniture
Zapisz zakładki lub zapamiętaj wybór. Będą Ci potem potrzebne.

4. Oceń z jakiego materiału masz meble: drewno, płyta pilśniowa, metal, itd. Od tego zależy jak będziesz postępować dalej i jakich farb użyjesz.

5. Kiedy wybór jest dokonany zacznij od dokładnego czyszczenia mebli. Ja swoich nie ściągałam ze ścian. Odkręciłam tylko drzwiczki oraz wyczyściłam wnętrza szafek.
Potrzebujesz płyn do naczyń a w ciężko pobrudzonych miejscach spirytus, aceton, benzynę. Oczyść wszystko ze starych brudów, tłuszczu i kurzu. Używaj wymienionej chemii ostrożnie, zgodnie z przeznaczeniem, chroń drogi oddechowe i ręce. Na koniec odtłuść wszystko którymkolwiek z w/w preparatów. 

A tu moje meble na pierwszym etapie pracy:









LinkWithin

Related Posts with Thumbnails